Muszę się wyżalić, bo sytuacja nieciekawie się zapowiada. Na 20.03. mój syn miał umówione usuwanie migdałków. Na zabieg czekaliśmy 2m-ce, jak wiadomo dziecko musi być wtedy zdrowe. Od 06.03 siedzimy w domku by nie narażać się na zarazki i bakterie i co.. i od wczoraj Janek jest na antybiotyku. Od soboty zaczął się kaszel, w poniedziałek doszedł katar i zapalenie spojówek...Jakaś masakra, a do operacji już niecały tydzień.
Wygadałam się, a teraz trochę weselej.
Odkąd siedzę w domu zabrałam się ostro za robótki. Powstało kilka jajek i karteczek (a także innych rzeczy, ale to już niebawem)
Oczywiście wszystko do nabycia na ARTILLO
Pracuję także nad chustą szydełkową. Oj trudno mi rozpracować ten wzór, także prośba do wszystkich szydełkujących (i nie tylko): Jeżeli macie jakieś proste wzory na chusty to będę bardzo wdzięczna. Mogę się także chętnie podzielić tym co posiadam:)Pozdrawiam
Wsztstko piękne
OdpowiedzUsuńFajne jajka i super karteczki:))
OdpowiedzUsuńZycze duzo zdrowka dla synka:))
Pozdrawiam Asia
widzę że jajecznie i u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńzdrówka dla Janka!
jaka super i karteczki piekne. Nie martw sie na pewno synek wyzdrowieje jeszcze jest 5 dni do 20.
OdpowiedzUsuńjaj z cekinami cudne ale i pewnie pracochłonne ;)
OdpowiedzUsuńuściski!
Sliczniutkie
OdpowiedzUsuńno tu kurcze napadło Janka... ja mam obie kaszlące... Dorka ciągnie już trzeci tydzień, Hanka teraz we wtorek zaczęła, ale u nas to nie przechodzi w żadne komplikacje, ot siedzenie w domu + syrop na kaszel... jeszcze żadna do tej pory nie miała potrzeby brania antybiotyku, na szczęście.... a i ja mam jakąś gulę w gardle... jeszcze chwila, przyjdzie wiosna i wirusy pójdą precz:)))
OdpowiedzUsuń