niedziela, 6 maja 2012

Majówkowy post...

I jak tu rozstać się z majówką??
Z Jankiem majówkę zaczęliśmy już od poprzedniego piątku. Oj dobrze nam było spędzić tyle dni razem, choć Janek pokazywał swoje różki..
W niedzielę wybraliśmy się na dzień otwarty do Straży Porzarnej. Oj się działo, popatrzcie sami




I maja wybraliśmy się do ukochanej Mosznej i Czech


 Janek z ukochaną kuzynką Weroniką

 Weronika oczywiście udobruchała jakiegoś konika

A 03 maja odwiedziliśmy chorzowskie zoo





Janek był zrozpaczony, bo znów nie udało mu się zobaczyć żyrafy, ale przynajmniej jedno życzenie się spełniło - słoń.
A w drodze powrotnej odwiedziliśmy Pławionice




Poza tym spędzaliśmy tą piękną pogodę na działce, w ogródku mojej mamy, w ruch poszedł rowerek, grill i oczywiście leżeaczki.
Kto już tęskni za majówką...?
Przypominam o ankiecie, o tym, że szukam osoby na Jarmark i ... zaglądajcie do mnie... już niedługo (mała zapowiedz)

Kto zgadnie??
Pozdrawiam

6 komentarzy:

  1. zazdroszczę Wam wycieczek - u mnie majówka przebiegła chorowicie i wszystkie plany wyjazdowe poszły w...
    a mogliście w drodze z zoo zajrzeć do Mysłowic i mrożoną kawkę wypić u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie tak patrzyłam, że ZOO jakoś mi znajome :)) No widzisz to w moich okolicach byłaś :)) Świetna wycieczka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znakomita wycieczka, super zdjęcia i dzieciaczki, niestety z powodu braku dzieciaczka bedzie mnie muiało ominąć Candy u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że wyjazd się udał =}
    Super fotki i przekochane dzieciątka =}
    Dziękuję za udział w moim candy =}

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, to zoo niedaleko mnie :) Też na majówce wybraliśmy się tam, ale nam hipopotam i niedźwiedź nie chciały tak ładnie pozować, za to słoń zaprezentował się okazale :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)