wtorek, 18 grudnia 2012

Fotoreportaż z Jarmarku Rzeczy Ładnych

I już po Jarmarku...
Było fajnie, choć nie bez przygód z pomyleniem mojego stanowiska i nazwiska...
Ale poznałam osóbki... Jako pierwszą Coulte'e z Małej-manifaktury, która wystawiała się na stanowisku nr 3. Później odwiedziła mnie Jagoda, która przyniosła mi przepiękną bransoletkę. A na końcu pojawiła się Ewa z przepiękną karteczką dla mnie... :)
Dzień uważam za mile, męcząco spędzony :) A tu parę zdjęć.







 Tutaj z Coulteą :)
Zapraszam także na moje candy :)

1 komentarz:

  1. Uwielbiam takie jarmarki..W Poznaniu były targi rękodzieła też fajne.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)