Jakoś tak się złożyło, że wszystko co dziś wychodzi z pod moich łapek ma jakieś elementy kwiatowe.
A to zachciało mi się w końcu coś porobić do mojej kuchni, dlatego że na dniach zaczynamy nasz lawendowy remoncik, to pomyślałam sobie że przerobię klika rzeczy by ładnie się do kuchni dopasowały.
Dziś pod nóż (a raczej pędzel) poszły doniczki ikejowskie
Na zdjęciu także z piękną lawendą, którą dostałam wczoraj od mojej mamy :)
Zaczęłam także przerabiać 3 słoiczki na drobiazgi z drewnianymi wieczkami, ale niestety jeszcze schną...
Zrobiłam też kartki
Jedna jest w moich ukochanych kolorkach turkusu i brązu, więc będzie na pewno miała swoje odpowiednie przeznaczenie.
Jeszcze wiele innych rzeczy wyszło dziś spod mych łapek, ale niestety nie mogę ich tu dziś pokazać, bo są prezentami na różnego rodzaju wymianki.
Pochwalę się jeszcze moim niedawnych nabytkiem. Otóż zakupiłam w Ikei cudną orchideę, jest wielka i piękna (i dość tania :D)
Chwalę się też moją przedpokojową ścianką, która została przeze mnie dziś ozdobiona, a właściwie zmusiłam męża, żeby wbił mi dwa gwózdki i zawiesiłam tam:
tadam
pięknego konika, którego przywiozłam z Mazur (na żywo wygląda 10000 razy lepiej-niestety przy dzisiejszym świetle nic nie wychodzi) i piękne zawieszki lniane jakie zamówiłam u Kasandry !
Jestem zachwycona rezultatem.
Na koniec chciałam Was zaprosić na LICYTOWANKI gdzie wystawiam codziennie nowe aukcje. Teraz na aukcjach dostępne są serwetki do decoupagu (również na wymiankę), filcowa bransoletka i dziś dodane spineczki
Pozdrawiam
Pozdrawiam