Jeszcze na wczasach zrobiłam kilka malutkich "dziełek". Malutkich, bo nie chciałam tam marnować czasu na coś, co mogę zrobić w domu, a z drugiej strony nie chciałam tych 10dni spędzić całkowicie "nietwórczo". Twórczość była taka, żeby utrzymać się w siodle oczywiście :D
Połowa wyrobów była prezencikami dla kilku osób. Przede wszystkim zrobiłyśmy sobie małą wymianeczkę z Madzią z MAUALNI do której poleciało środkowe serdunio i ptasiek. a reszta serduń poszła w podzience za gościne Państwu z Mazur u których mieszkaliśmy w PATATAJ
(niestety ptaszek troszkę niedopracowany, bo robiony na kolanie na baaaaaaardzo szybko)
i moje różyczki przypinki :) Są już wystawione na ARTILLO
Oglądając ostatnio blogi natrafiłam na super zabawę u VIOL Zabawa polega na wysyłaniu sobie wędrownych a później otrzymaniu świetnej pamiątki.
Na zakończenie MANIEK :)
serduszka cudne :) cała reszta zresztą też niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńSłodkie serca - a kwiaty ozdobą pięknie pewnie niejedną kreację :)
OdpowiedzUsuńsliczne serducha i ptasiek, a tych kwiatuszkow to cala masz Cie spod reki wyskoczyla :)
OdpowiedzUsuńśliczna ptaszynka....a kwiatuszki-malowanie!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatuszki! Dziękuję za udział w moim candy :)
OdpowiedzUsuń